Spotkanie 2010-05-20

Jan L. · Wysłany: Śro 15:37, 26 Maj 2010 Temat postu: Spotkanie 2010-05-20

Joanna:

Sprawozdanie ze spotkania 20.05.2010.

Rozpoczęcie spotkania miało 5-minutowe opóźnienie spowodowane tym, że musieliśmy zmienić salę.

Po przywitaniu nowego członka grupy - Pauliny (witamy!) odbyła się pierwsza prezentacja; Hubert opowiadał o sportach walki. Prezentacja wzbogacona była ciekawymi ćwiczeniami; teoria została zastosowana w praktyce.

Zaraz przed kolejną prezentacją poznaliśmy nowego członka - Jacka (witamy!), którego przyprowadził Bartek. Mamy nadzieję, że nowi członkowie z nami zostaną i wniosą do grupy wiele cennych uwag i pomysłów.

Następnie mogliśmy posłuchać prezentacji Grześka o tym, jak się uniezależnić i zacząć żyć na własny rachunek. Najbardziej motywujące dla mnie było to, żeby zdecydować się na to samemu, zanim los zdecyduje za nas.

Po 5-minutowej przerwie był czas na prezentację książki przeprowadzoną przez Michała M. - "Einstein pasje uczonego" autorstwa Barry'ego Parkera.

Na koniec każdy rozliczył się z cotygodniowych celów.

Zabrakło czasu na dyskusji o związkach, ale padła propozycja, żeby zrobić kiedyś dwie prezentacje o związkach damsko-męskich; jedna będzie prowadzona przez kobietę, druga przez mężczyznę. To byłoby ciekawe zderzenie dwóch światów.

Na koniec przedstawię, jak faktycznie wyglądało spotkanie w odniesieniu do planu. W nawiasie czas, w którym dany punkt planu faktycznie miał miejsce. Zrobiłam to w ramach obserwacji.

18.00-18.05 (18:05-18:13) - Przywitanie Pauliny, przedstawienie się.
18.05-18.35 (18:13-18:45) - Rozpoczęcie - prezentacja Huberta - sporty walki + pytania i feedback
18.35-19.05 (18:53-19:25)- Prezentacja Grześka - samodzielność i życie na własnym garnuszku + pytania i feedback
19.05-19.10 (19:25-19:33) - przerwa
19.10-19.20 (19:33-19:42) - Prezentacja książki - Michał M.
19.20-19.48 (brak)- Kilka słów o związkach - dyskusja
19.48-20.00 (19:42-20:05) - Rozliczenie z cotygodniowych celów.

Z analizy czasu można wysnuć następujące wnioski:
1. Trzeba przychodzić 5-10 min. wcześniej, bo same sprawy z organizacją sali zjadają parę minut.
2. Optymalizacja prezentacji tak, aby się zmieścić w czasie.
3. Konkretny feedback trwający 30 sek. z wymienieniem najważniejszego plusa i minusa jak najbardziej sprawdził się pod kątem czasu, ale pytanie, czy spełnił Wasze oczekiwania? Czy ktoś miał niedosyt, że musiał powiedzieć za mało?
4. Konstruując plan należy przewidzieć sytuacje nieprzewidywalne (np. wprowadzenie nowego członka, nagła zmiana sali, sytuacje losowe).

Moje wrażenia z bycia liderem grupy:
Wydaje mi się, że gdybym była lideram trochę później, lepiej by mi poszło. Oceniam się słabo. Czułam pod koniec zmęczenie i pomyliłam imię Marcina za co jeszcze raz bardzo przepraszam. Ale lekcja na przyszłość bardzo wartościowa. Przyjmę od Was każdą krytykę, więc śmiało!